Forum www.nbsforum.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Cera, twarz

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.nbsforum.fora.pl Strona Główna -> Uroda
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Basiek



Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:57, 16 Maj 2008    Temat postu: Cera, twarz

Jak się pozbyć wągrów?

"Witam was :) Jestem dwuna100latką i mam problem :) Koło nosa, tzn. tam koło dziurek po prawej i lewej stronie, mam wągry. Nie wiem czy coś z nimi zrobić czy zostawić... Jednak bym chciała ich się pozbyć. Jakiego kremu albo czegoś innego mam używać, żeby je zniszczyć ? Prosze o szybką odpowiedź....Z poważaniem Migotka"


Odpowiada Pchełka:

Po pierwsze, absolutnie go nie wyciskaj ani nie drap! Może to doprowadzić do zakażenia bakteryjnego, spowolnić gojenie się, a nawet spowodować tworzenie się blizn.

Najlepiej byłoby udać się do kosmetyczki, która profesjonalnie usunęła by Ci wągry. Jeśli to nie możliwe, sama musisz zadbać o swoją twarz, chociaż potrwa to znacznie dłużej - cierpliwości:)

Twarz musi być stale nawilżona. Najlepiej używać mało alergicznych kremów typu Nivea (zwykłe, w okrągłym pudełku) lub Bambino.

Należy przynajmniej raz w tygodniu "wyszczotkować" twarz mydłem miękką szczoteczką do zębów, ze szczególną uwagą na okolice nosa. Następnie przemyć twarz tonikiem z bratka lub nagietka (lub, domowym sposobem, zaparzyć torebkę z tymi ziołami) używając wacików lub zwykłej waty. Jeśli masz aptekę pod ręką, kup w niej Acnosan lub Afrodytę - leki w płynie na bazie spirytusu, które zawierają substancje przeciwtrądzikowe. Osobiście radziłabym ci Afrodytę, ponieważ jest większa oraz tańsza. Po tym zabiegu nie zapomnij dokładnie nakremować twarzy.


Ostatnio zmieniony przez Basiek dnia Pią 23:57, 16 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pchlaxxx



Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włochy

PostWysłany: Wto 18:42, 27 Maj 2008
PRZENIESIONY
Śro 12:25, 28 Maj 2008    Temat postu:

Szkła kontaktowe

"Mam pytanie, mogłybyście napisać coś o szkłach kontaktowych? tzn. ile kosztują, jak się je przechowywuje i co ile wymienia na nowe? Noszę okulary, ale chciałabym kupić sobie okulary przeciwsłoneczne, więc bez szkieł się nie obejdzie... Proszę o odpowiedź :)~Młoda"

Kochana Młoda!

Odpowiem na Twoje trzy pytania i polecę pewną stronę, dzięki ktorej Twoje wątpliwości, mam nadzieję, się rozwieją :)
Cena szkieł kontaktowych zależna jest od wady, dla której są one przeznaczone - im większa wada tym wyższa cena. Do tego doliczają się "własciwości specjalne", jak np. przy soczewkach torycznych, przeznaczonych dla astygmatyków. Cena może sięgać nawet paruset złotych.
Przechowuje się je w przeznaczonych do tego pojemniczkach, które są zwykle posrebrzane od środka (srebro ma działanie bakteriobójcze). Należy wypełnić je płynem do soczewek, a następnie umieścić w środku soczewkę. Płyn nalezy wymieniać za każdym razem, gdy umieszcza się soczewkę w pudełeczku. Samo pudełeczko powinno się wymieniać co mniej-więcej miesiąc (srebro jest fotochemiczne, po jakimś czasie może przereagować i stracić swoje własciwości). Oczywiście to już zależy od samego pudełeczka, nalezy więc dokładnie przeczytać ulotkę.
W zależności od rodzaju soczewek, można zakupić soczewki jednodniowe, dwutygodniowe, miesięczne, kwartalne. Oczywiście, niektore rodzaje soczewek dostępne są w tylko jednej formie.

Po więcej informacji zapraszam Cię na stronę
[link widoczny dla zalogowanych]
Znajdziesz tu dokładny opis chorób oczu, dla których przeznaczone są soczewki, najczęściej zadawane pytania, animację, jak zakładać i zdejmować soczewki i wiele innych, istotnych informacji:)

Pchełka


Ostatnio zmieniony przez Pchlaxxx dnia Śro 12:26, 28 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 16:38, 28 Maj 2008    Temat postu:

Wory pod oczami i Wąs

"Cześć dziewczęta . Mam do Was dwa pytania. Po 1: Mam straszne wory pod oczami, co robić żeby ich nie mieć? Po 2: Mam lekkiego 'wąsa', a nie mam zamiaru sobie wyrywać pęsetą czy woskiem bo i tak odrasta. POMOCY! ~Karolcia"




1. Najlepszym kosmetykiem jest sen i tym przede wszystkim możesz zwalczać wory pod oczami :). Natomiast, jeśli w twojej rodzinie inne osoby też mają wory pod oczami, które nie są wynikiem zmęczenia to prawdopodobnie jest to już sprawa genetyczna, a jak wiesz wtedy już nie da się tego wyeliminować. Ale nie łam się, bo… wszystko się da zatuszować (no…prawie, wszystko :) ). Istnieją różne kremy i kuracje, to kilka z nich: - Dr Irena Eris - Pharmaceris N - Opti-Capilaril - Intensywny krem redukujący cienie i worki pod oczami - Clinique - Repairwear Intensive Eye Cream - krem pod oczy - Ziaja - PhytoAktiv - krem pod oczy - A.T.W. - Na... - krem na zmęczone okolice oczu Dobre też są kremy droższych firm kosmetycznych takich jak: AVON, IVES ROCHER I SEPHORA. Jeśli worki pod oczami nie znikną radzę Ci się udać do kosmetyczki.

2. Nie wiem ile masz lat, ale skora piszesz na tym blogu to chyba nie więcej niż 16, czy 17, co? Na razie radzę CI nic z nim nie robić, bo będzie odrastać silniejszy i ciemniejszy. Ostatecznie znowu powtarzam: KOSMETYCZKA – przyjaciel kobiety :D.



Całuski śle, Promyś :D
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Śro 16:47, 28 Maj 2008    Temat postu:

Optycznie zmniejszyć twarz


"Siemka mam takie krótkie pytanko. Jak mam czesać moje włosy żeby zakryć okrągłość mojej twarzy? Włosy mam do ramion. Z góry dzięki.
~śnieżek"



W takim razie noś rozpuszczone włosy i pod żadnym pozorem nie związuj ich w kucyk! Zrób też sobie tzw. pazurki i w ten sposób wycieniuj sobie włosy na całej długości poczynając od grzywki. Najlepiej, jeśli pójdziesz z tym do fryzjera, bo on zrobi to równo, a po za tym może będzie miał jeszcze kilka pomysłów na fajną fryzurę, która optycznie wyszczupli ci twarz.

Promyczek :)
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Śro 16:48, 28 Maj 2008    Temat postu:

Silne rumieńce


"No więc, mój problem polega na tym, że mam straszną skłonność do czerwienienia się na buzi. To jest już denerwujące! To jest tak, że z koleżankami się z czegoś śmiejemy, a ja od razu jestem czerwona. Jak się zawstydzam, to nie mam takich zwykłych rumieńców, jestem po prostu jak burak! Chciałam się dowiedzieć, czy temu można jakoś zapobiec, czy coś w tym stylu. Z góry thx
~Karolina"



Niestety Karolino, te silne rumieńce to najprawdopodobniej cecha wrodzona, czyli nie możesz jej wyeliminować. Możesz najwyżej się trochę przypudrować jasnym pudrem (ale nie dużo jaśniejszym od twojej karnacji, bo będzie to wyglądało STRASZNIE nienaturalnie!).

Promyczek
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Wto 18:34, 27 Maj 2008
PRZENIESIONY
Śro 23:49, 28 Maj 2008    Temat postu:

Korektory.

"Bardzo was proszę napiszcie może notatkę o korektorach do twarzy i od ilu lat można ich używać jak je dobrać itp.~Rewia"

Korektor to kosmetyk niezbędny dla młodej skóry, która właśnie przeżywa burzę hormonów. Która z was nie miała problemów z pryszczem,który wyskoczył właśnie przed imprezą, albo z sińcami pod oczami po nieprzespanej nocy.
Korektory zazwyczaj maja postać sztyftu, kredki, szminki lub kremu w tubce.

Na rozszerzone naczyńka krwionośne należy użyć korektora w kolorze zielonym (rozbielonym).Jeśli korektor będzie prześwitywał przez podkład to lepiej użyć o ton jaśniejszego od skóry i pokryć podkładem.

Wypryski można pokryć zielonym korektorem antybakteryjnym w sztyfcie.Nie można go jednak stosować na delikatną skórę pod oczami, ponieważ ma zbyt gęstą konsystencję.

Sińce pod oczami zatuszujesz lekkim korektorem w płynie w kolorze,jasnoseledynowym lub jaśniejszym niż podkład. Przy nakładaniu nie rozciągaj skóry, bo przyśpiesza to powstawanie zmarszczek.

Przebarwienia tuszujemy tak samo jak wypryski, ale tym razem korektorem w kolorze żółtawym.

Pamiętaj, aby:

1. Zawsze nosić ze sobą korektor w postaci kompaktu, ponieważ dzięki niemu możesz zawsze i wszędzie szybko poprawić urodę
2. Aplikator korektora w postaci płynnej umyj przynajmniej raz w miesiącu w ciepłej wodzie
3. Wybieraj taki odcień, który zbliżony jest do odcienia podkładu lub o ton od niego jaśniejszy.

Anque.
Powrót do góry
Pchlaxxx



Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włochy

PostWysłany: Sob 15:07, 31 Maj 2008    Temat postu:

Depilacja brwi

"Cześć, z tym problemem chcę zwrócić sie do Zitronki. Mam 12 lat i ważę 75 kg, ale BMI mówi że wcale nie ważę zbyt "za dużo", wystarczy że schudnę 1 kg. Ale nie chodzi o wagę tylko o brzuch: mam wielki brzuch, ale boję się JO-JO. Nie wiem co mam zrobić, ale muszę zrzucić brzuszek do lutego. Mam jeszcze jeden problem: mam brązowe rzęsy i bardzo ciemne blond włosy. Nie wiem jak mam je zdepilować żeby było widać, bo kiedy wyrywam je pęsetą to szybko odrastają."

Droga Na100latko!

Wg. mnie BMI nie wzięło pod uwagę Twojego wieku. Według mnie, jak na 12 lat, ważysz za dużo. Inne dziewczyny w Twoim wieku ważą o 30 kg mniej! Co do tego, że chcesz schudnąć - zobacz na te notki <klik> i <klik>. Poszukaj też w necie o diecie śródziemnomorskiej.

A teraz o depilacji... rzęs ?
Chyba brwi :). Nie słyszałam o depilacji rzęs. Napiszę więc o depilacji brwi, w razie niejasności proszę się do mnie zgłosić.
Samodzielnie depilujemy brwi TYLKO pęsetą. Jej ścianki powinny być jak najcieńsze, by dało się nią wyrywać brwi po jednym włosku. Jest to dość bolesne, więc żeby zmniejszyć ból należy przed depilacją przetrzeć brwi kostką lodu i depilować brwi prosto po kąpieli. Wyrywamy je zawsze zgodnie z kierunkiem ich wzrostu. Usuwamy te, które znajdują się poza idealną linią brwi oraz te, które łączą brwi na nosie. Nie powinno się usuwać brwi z górnej linii, bo potem trudno zapanować nad odrostami.

Mam nadzieję, że o to Ci chodziło :).

Odpowiadała Zitronka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 19:28, 31 Maj 2008    Temat postu:

Jak pozbyc się blizn po krostach.?

"Hej! Mam problem - na dekolcie wyskakiwały mi takie malutkie pryszczyki (teraz też wyskakują) i je wyciskałam... ;( Teraz już staram się tego nie robić. Zrobiły mi się z tego trochę brzydkie blizny... Jeszcze jakieś 2 tygodnie temu jedną zdrapałam i chyba będzie jeszcze gorsza! Głupio założyć bluzkę z chociaż małym dekoltem - nie mówiąc o dużym - mając takie brzydkie blizny! Co ja mam z nimi teraz zrobić? Same przecież chyba nie znikną, a ja chcę zakładać jakieś fajne bluzki! Mam używać jakiegoś kremu? A jak tak, to jakiego? A może jest jakiś inny sposób na pozbycie się ich? Chcę mieć ładny dekolt! Co zrobić, żeby blizny zeszły? Pomóżcie! (13 lat). ~Ania"

Droga Aniu!

Rzeczywiście, blizny same nie znikną. Ale są na nie sposoby, które możesz wypróbować:)

1. Krem Cepan

Opis działania: Krem Cepan® powoduje uelastycznienie blizny, jej spłaszczenie i zblednięcie. Zastosowanie preparatu odpowiednio wcześnie zapobiega powstawaniu blizn. Alantoina, heparyna oraz wyciągi roślinne wpływają na metabolizm tkanki łącznej, ograniczają nadmierny wzrost ziarniny i zapobiegają tworzeniu się przerosłych blizn. Składniki te wzmagają pęcznienie, zmiękczenie i rozluźnienie tkanki bliznowatej, wpływając korzystnie na strukturę kolagenu. Zmywalne wodą podłoże kremu sprzyja przenikaniu substancji czynnych w głąb blizny. Krem przyspiesza regenerację tkanki zmniejszając stopień reakcji zapalnej, a także znosi uczucie napięcia i świądu.

Wskazania do stosowania: Preparat należy stosować po całkowitym wyleczeniu rany. Krem stosuje się zewnętrznie na skórę, do miejscowego leczenia blizn i bliznowców (keloidów) po oparzeniach i zabiegach chirurgicznych oraz do leczenia przykurczy. Może być również stosowany do leczenia blizn powiek (uważając by preparat nie dostał się do oczu), a także blizn po czyrakach, owrzodzeniach i trądziku.

Przeciwwskazania: Nadwrażliwość na substancje czynne lub którykolwiek składnik podłoża.

Ostrzeżenia i zalecane środki ostrożności:
Preparat stosuje się po całkowitym wyleczeniu rany. W przypadku nadwrażliwości lek należy odstawić i zasięgnąć porady lekarza. W razie przypadkowego połknięcia kremu należy natychmiast zasięgnąć porady lekarza i zastosować leczenie objawowe. Produktu nie można stosować do oczu.

Oddziaływanie z innymi lekami: Nie stwierdzono występowania interakcji substancji czynnych z podłożem i innymi lekami stosowanymi miejscowo na skórę.

Dawkowanie i sposób użycia: Krem Cepan® należy nakładać na bliznę cienką warstwą, lekko masując, 2-3 razy dziennie. Przy bliznach starych i stwardniałych oraz w przykurczach należy niewielką ilość kremu nałożyć na jałowy gazik i przyłożyć na bliznę, na 30-60 minut. W zależności od wieku blizny leczenie trwa od kilku tygodni do kilku miesięcy. Efekt leczenia zależy od regularnego stosowania preparatu. Leczenie należy rozpoczynać możliwie jak najwcześniej po pojawieniu się blizny. Stosowanie kremu pozwala często uniknąć ponownej operacji lub transplantacji.

Sposób postępowanie przy przedawkowaniu: Podczas miejscowego stosowania preparatu przedawkowanie jest niemożliwe.

Źródło :Vena-Vita.pl

2 sposób:Możesz pójść do kosmetyczki. Ona zrobi Ci profesjonalny masaż wraz ze specjalnymi kosmetykami, które rozjaśnią blizny.

Wybierz sposób, który Ci się bardziej podoba:]

Pchełka.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 19:36, 31 Maj 2008    Temat postu:

Określ swój typ urody-Wiosna, Lato Jesień a może Zima.

Każda z nas jest inna, ale jeśli przyjrzymy się dokładnie, możemy zauważyć drobne cechy wyglądu, które dzielą nas na 4 grupy. Właśnie ze względu na te cechy, grupy te zostały ochrzczone nazwami pór roku: Zimą, Latem, Jesienią i Wiosną.

Do każdego z tych typów dobrane są grupy barw, które harmonizują z karnacją, kolorem oczu, włosów. Dzięki znajomości swojego typu, bez trudu dobierzemy ubranie, dodatki, kolor makijażu.

Pamiętaj, że mogą być typy mieszane: Lato-Zima, Wiosna-Jesień.

A więc: do dzieła!

LATO

Jasna, blada, tzw. porcelanowa, różowawa, o chłodnym odcieniu oliwkowym, z przebłyskującymi naczynkami. Ma tendencję do rumienienia się o tonacji naturalnie różowej. Piegi są szare lub szarobrunatne. Opala się dość łatwo, na kolor oliwkwy lub orzechowy. Rzadko zdarza się, by szybko dochodziło do poparzenia.

Niebieskie, zielone, szaroniebieskie, szarozielone, orzechowe, zielononiebieskie.

Popielaty blond, jasny blond, jasny brąz. Jasnowłose lata mają często ciemne brwi.

Najlepiej wygladać będziesz w dziewczęcych fryzurkach; puszyste loki lub fale, ewentualnie rozjaśniające pasemka.

Jasne tonacje, przydymione odcienie.

Bazowe kolory: jasne szarości, popielaty, granat, szara zieleń, bordowy.

Można je uzupełniać niebieskim, jasnym beżem, czerwonym, lekkim fioletem oraz różem.

Unikaj: ciepłych odcieni (koralowego, żółto-zielonego, złotego, rdzawego), mocnych, ostrych kolorów, czystej bieli, intensywnej czerni, odcieni pomarańczy.

Makijaż lata powinien być delikatny, w łagodnych odcieniach barw neutralnych, zimnych, średniopastelowych, przygaszonych by stwarzał ostrego kontrastu.

Podkład: jasny po naturalny beż, ewentualnie beż wpadający w róż - szarawe brązy dla typu o oliwkowym odcieniu skóry. Należy unikać podkładów o odcieniu żółtym (nadają skórze brązowawy odcień).

Puder: transparentny, beż.

Róż: róż przytłumiony, od bardzo delikatnego jaskrawego różowego do koloru ciemnego czerwonego wina (wino dla cery oliwkowej), średnia czerwień.

Cienie: kolory chłodne, barwy musza sprawiać wrażenie transparentnych i przytłumionych, mogą być z perłowym odcieniem, ale nie mogą być ostre i krzyczące. Kolory bazowe - miękka biel, jasny szary, chłodny róż, wrzosowy, brąz, róże, błękity, pastele. Kolory konturujące - ciemny szary, szarozielony, szaro-błękitny, fiolety, niebieski turkus.

Pomadka: chłodna tonacja, perłowe i lodowate odcienie pomadek. Matowy róż z nieco niebieskawym odcieniem, od jasnego różu nieagresywnego po ciemny fiolet, czerwień koloru świeżego arbuza, kolor maliny.

Należy unikać: ostrych, jaskrawych kolorów pomadek oraz czerwieni ceglastej czy koralowej. Im ciemniejszy jest naturalny koloryt, tym kolor pomadki może być intensywniejszy.

Tusz i kredka: kolor brązowy, czarno-brązowy, ciemnoszary (czarny tylko na wieczór).

Dobierając tkaniny nalezy stwarzać wrażenie lekkości i zwiewności. Iedalne są więc delikatne falbanki, koronki i kwieciste motywy. Miekki aksamit, angora, wełna i dzianina świetnie pasują do tego typu. Biżuteria w formie kwiatów.

JESIEŃ

Jasna, ciepła barwa kości słoniowej czy szampana, intensywna barwa skóry złocisto-beżowa, brzoskwiniowa. Piegi oraz znamiona w kolorze wyraźnie rudym albo złocisto-brunatnym. Trudno się opala (najpierw na czerwono), łatwo ulega poparzeniom słonecznym, opalenizna utrzymuje się krótko.

Brąz (od bursztynowego do orzechowego), oliwkowe, zielone, zielononiebieskie, niebieskie (tonacji turkusowej zwłaszcza u rudowłosych), jasnobłękitne, stalowe.

Intensywnie rude, kasztanowe, brązowe, miodowe.

Najlepiej ci będzie we fryzurkach sportowych lub warkoczach. Przy naturalnych lokach, mogą być one zwiewnie rozrzucone.

Twoje są głębokie, ciepłe barwy w nieco przydymionych odcieniach.

Bazowe kolory: brązy, ciemne zielenie, ecru, khaki.

Pasują do nich: żółty beż, brzoskwiniowy, miedziany, rdzawy, oliwkowy, pomarańczowa czerwień, ciepły fiolet.

Unikaj: Odcieni różu, zwłaszcza malinowego i śliwkowego, szaroniebieskiego, wszystkich jasnych i ostrych kolorów.

Makijaż powinien być delikatny i transparentny.

Podkład: płynny, ciepły beż. może być z domieszką złotego lub jasnobrązowego. Piegi nie powinny być tuszowane, jednak jeżeli chcemy koniecznie je ukryć np. do makijażu wieczorowego, należy wybrać dobrej jakości podkład kryjący, który całkowicie je przykryje, ale i nie da efektu grubej, nienaturalnej maski.

Puder: transparentny lub beżowy. Podkłady i pudry nigdy nie powinny być w tonacji różowej!

Róż: różne odcienie brązu, terakota, morela, róże ciemnopomarańczowe (oranżowe). Kolor różu powinien współgrać z kolorem pomadki na ustach.

Cienie: Kolory bazowe – rozjaśniające: ciepła kość słoniowa, beż, beżowozłoty, kolor piasku czy szampana, złotozielony, złotobrązowy, pomarańczowożółty, jasna miedź. Kolory konturujące-ciemniejsze: butelkowa zieleń, zgnita zieleń, ciemna oliwka, khaki, brzoskwinia, morela, miedziany, ciepłe niebieskie, odcienie zieleni wpadające w błękit i turkus, brązy, kolor bakłażana.

Pomadka: odcienie czerwieni wpadające w brąz oraz pomarańczowy (stonowana ceglasta czerwień, kolory rdzawe, miedziane, pomarańczowe, pomarańczowo-brązowe, brzoskwiniowe, łososiowe, koralowe). Pomadki raczej o złocistym połysku, ale nie perłowe.

Tusz i kredka: ciemnobrązowy, brązowy. Końce rzęs można ewentualnie pomalować: zielonym, niebieskim, fioletowym czy oberżyną.

Zamszowa skóra jest jakby dla Ciebie stworzona. Także jedwab, len, tweed i wszelkiego rodzaju wełny. Wzory powinny być gesto powtarzane. Biżuteria może być odrobinę ekstrawagancka. Etno, motywy indiańskie będą w sam raz.

ZIMA

Jasna, porcelanowobłękitna, blada, różowobeżowa, oliwkowa, żółtoszara, brązowa, czarna. Opala się na lekko oliwkowy brąz lub chłodny odcień oliwki. Opalenizna jest długotrwała.

Intensywny kolor: czarne, ciemnobrązowe, brązowe, rudobrązowe, stalowoszare, chłodne niebieskie, ciemnozielone, fiołkowe, lodowy błękit.

Granatowoczarne, kruczoczarne, czarnobrązowe, ciemnobrązowe. Brwi i rzęsy również są naturalnie bardzo ciemne.

Fryzurka powina mieć ostre linie cięcia lub być bardzo prosta (np. równo obcięte długie włosy).

Wybieraj kryształowoczyste kolory od ciemnego do jasnego.

Bazowe: czerń, biel, głęboki granat, kolor śliwki, bakłażana.

Pasują do nich: antracyt, stal, głęboka czerwień, ciemny różowy, malinowy, fielety i szmaragodowa zieleń.

Unikaj: Wszelkich przydymionych barw i ciepłych odcieni brązu. Nie używaj koloru pomarańczowego, rdzawego i żółtego.

Makijaż powinien podkreślać wyrazistość tego typu urody.

Podkład:odcienie jasnego beżu. Latem ciemniejsze odcienie oliwkowego beżu (ale nigdy żółty).

Puder: puder transparentny, beżowy, beż oliwkowy

Róż: róż nakładamy w śladowych ilościach, im mniej tym lepiej. Kolory: odcienie delikatnego różu, ostrego różu, kolor czerwonego wina, odcienie bordo. Zima powinna zrezygnować z brązów na policzkach.

Cienie: Kolory bazowe – rozjaśniające: biała perła, lodowatoszary, szary beż, szampan, bladoróżowy, mięta, srebrno-szary, srebrny. Kolory konturujące – ciemniejsze: zgaszona śliwka, fioletowy, fioletowy róż, szary granat, granatowy, zielony, szmaragdowa zieleń, bakłażanowy, ciemny szary, ciemny niebieski, turkusowy, elementy czerni na wieczór w celu wzmocnienia makijażu oka.

Pomadka: tonacja głębokiej czerwieni, różu po fiolet i ostrą śliwkę. Jeżeli stosujemy róż do policzków także pomadka powinna być w takim samym lub zbliżonym odcieniu.

Tusz i kredka: kolory podstawowe: czarny, czarno-brązowy, ciemno-brązowy, dodatkowo: zielony, niebieski, fioletowy, bakłażanowy. Tylko typ zimowy może stosować bez ograniczeń czarną kredkę i tusz.

Aby najkorzystniej podkreślić urodę, noś ostre, geometryczne wzory i prążkowane tkaniny. Sprawdzą się też jednokolorowe, błyszczące materiały. W biżuterii proste wzornictwo - najlepiej tylko jedna rzecz, ale za to duża i wyrazista.

WIOSNA

Delikatna, wrażliwa, blada, złoto-beżowa, koloru kości słoniowej, lekko zaróżowiona, czasem nakrapiana piegami. Pod wpłwyem ciepła pojawiają się na niej intensywne rumieńce. Opala się dość łatwo, nabierając odcienia miodowo-rudego albo złocistego brązu. Czasami opalanie przysparza wielu trudności, a twarz szybko pokrywa się jasno-beżowymi piegami, które występują w pierwszej kolejności na nosie.

Odcienie błękitu (od jasnych do ciemnych), niebieskoszare, niebieskozielone, złotozielone, szarozielone, piwne ze złotymi lub brązowymi cętkami.

Najczęściej blond (odcienie od jasno-lnianego do złotego miodu, a nawet jasno rudawego blondu), od jasnych do średniobrązowych ze złotymi rozjaśnieniami. Rzęsy i brwi są o jeden lub dwa tony ciemniejsze niż włosy.

Fryzury lekkie i dziewczęce.

Stosuj jasne i czyste, a jednocześnie delikatne i miękkie kolory.

Bazowe: ciepłe granaty, łososiowy, beże i groszkowe zielenie.

Możesz je uzupełnić brzoskwiniowym, koralowym, ciepłą i delikatną czerwienią, delikatnym turkusem oraz miękkimi odcieniami brązu.

Unikaj: Czerni blisko twarzy, malinowego różu i wszelkich ostrych kontrastów.

Makijaż powinien być delikatny, przezroczysty, podkreślający naturalność i delikatność karnacji. Kolory nie mogą dominować oprawy twarzy, ale ją uwydatniać i podkreślać jej atuty.

Podkład: o ciepłej, jasnej tonacji odpowiednio dobrany do odcienia karnacji np. naturalny beż lub z lekkim odcieniem złocistym. Nigdy brązowy!

Puder: transparentny, beż.

Róż: jasny odcień brzoskwini, moreli, róż łososiowy, jasny koralowy.

Cienie: złamana biel, kość słoniowa, złoty brąz, morela, zgaszony turkus, ciepła zieleń, od złotobrązowego do morskiego, żółty.

Pomadka: brzoskwinia, łosoś, ciepła czerwień, czerwień koralowa, niezgaszone: miękkie, jasne odcienie pomarańczu i lekkie ziemistobrunatne odcienie różu.

Tusz i kredka: brąz, grafit. Wiosna może eksperymentować z kolorowymi tuszami do rzęs (powinna unikać tylko czarnego).

Materiały i wzory powinny odzwierciedlać czystość Twojej grupy kolorystycznej. Dobre będą drobno prążkowane tkaniny, delikatne kwiaty lub inne podobne motywy - wszystko, co wygląda miękko i subtelnie. Pasuje do Ciebie skromna, nie rzucająca się w oczy biżuteria.


Pamiętajcie, że najkorzystniej wyglądacie w swoich kolorach!

Tylko jak tu się przekonać do zgaszonego brązu, jeśli kochasz cytrynowy? Przecież nikt nie zabroni Ci go nosić! :] A być może pośród odcieni żółtego akurat znajdziesz taki, który będzie Ci idealnie pasował? Należy eksperymentować przede wszystkim...:)

Mam nadzieję, że artykulik przyda się w dobraniu kolorów ciuchów i makijażu.

Powodzenia!



Pchełka



Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 19:36, 31 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 19:44, 31 Maj 2008    Temat postu:

Ciemniejsze rzęsy.!

"Słuchajcie, mam problem... mam jasną karnację i kasztanowe wlosy (albo rude:(). Mam jasne rzęsy i brwi :(( Mam 13 lat i chciałabym choć trochę się zacząć malować, ale nie za ładnie to wygląda, kiedy na moje "białe" rzęsy nałożę czarny tusz. Strasznie chcę malować oczy, tylko tak brzydko to wygląda!!! Chciałabym je przyciemnić, ale nie wiem jak, slyszałam, że henna strasznie osłabia rzęsy, a mama mi nie pozwoliła przyciemnić henną :( Co mogę zrobić? Bardzo proszę o jakąś radeeeeee ;(;( ~ Smutnaaaa"

Droga Smutna!

Najlepszym sposobem na poprawienie "kondycji" rzęsom jest olejek rycynowy (nadaje się też do włosów, brwi, skóry i paznokci). Kosztuje ok. 2 zł w aptece (zalezy od miejsca). Sprawia, że rzęsy są mocniejsze, dłuższe, gęstsze. Niektóre dziewczyny zauważyły, że rzęsy są ciemniejsze.

Jak aplikować? Bardzo łatwo. Są na to 3 sposoby:

1. Należy wziąć jakąś spiralkę od zużytej maskary (może być stara maskara mamy;P), dokładnie umyć, a następnie na noc nakładać olejek dokładnie na rzęsy.

2. Nakładać patyczkiem do uszu.

3. Palcami. Oto sposób przedstawiony przez "Sharaka" na forum Kafeterii:

"Po umyciu rąk rzecz jasna dajemy odrobinę olejku na opuszki palców. Wystarczy dosłownie nawet odrobinka wydobyta z pomazanej nakrętki. Nastepnie lekko rozsmarowywujemy między palcami olejek, pochylamy głowę i machamy rzęsami smyrając paluszki pomazane olejkiem. Końcówki rzęs chwycą olejek i sam rozprowadzi się potem"grawitacyjnie" po całych rzęsach. Nie wleje się przy tym do worka spojówkowego ani na powieki.".

Jedynym przeciwskazaniem są baardzo wrażliwe oczy oraz uczulenie. Jeśli po użyciu będziesz czuła szczypanie, swędzenie itp. to natyczmiast odstaw olejek na bok.

Innym sposobem są odżywki do rzęs. Niektóre mają własnie "funkcję" przyciemniania, jednak o tym pogadaj z ekspedientką w sklepie. Ona na pewno poleci Ci odpowiednią dla Ciebie odżywkę.

Czasami jednak tak bywa, że nic nie pomoże. Pamiętaj jednak, że nie do każdej cery pasuje czarny tusz i kredka. Najlepiej będzie, jeśli ustalisz, jaki masz typ urody: Zima, Lato, Jesień czy Wiosna (mogą być mieszane). Z Twojego opisu trudno mi wywnioskować, jakim dokładnie jesteś typem, jednak przychylałabym się do Jesieni i Wiosny. Na jasnych rzęsach świetne prezentują się kolorowe tusze, np. niebieski czy zielony. Kredki polecałabym ci również kolorowe, ewentualnie jasny brąz (do szkoły;)). Sama stwierdziłaś, że czarny nie pasuje, a więc "kombinuj dziewczyno, nim twe wdzięki przeminą...":))

Pchełka


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 19:44, 31 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 19:58, 31 Maj 2008    Temat postu:

Jodyna na pryszcze.?

"Niedawno przeczytałam, że można używać jodyny na pryszcze itd. Naprawdę można i czy to pomoże?? A czy znacie jakieśd omowe sposoby na pozbycie się wyprysków i innych mankamentów?? Proszę o odpowiedź :) ~patusssiek@vp.pl"

Droga Patrycjo!

Rzeczywiście, jodynę można stosować przeciwko przyszczom. Nakłada się ją punktowo za pomocą patyczka do uszu, raz bądź dwa razy dziennie ( zależy to od Twoich pryszczy ). Wg. naszej kumpelki Arien :* jodyna jest bardzo pomocna.

Poza tym jest dużo metod pozbycia się pryszczy. Lekarze zalecają, by :

1. Unikać bezpośredniego oddziaływania promieni słonecznych na skórę, bo te zwiekszają w rezultacie wydzielanie łoju.
2. Nie wyciskać pryszczy, bowiem to sprzyja roznoszeniu się zakażenia na inne okolice skóry i zwiększa stan zapalny.
3. Nie stosować do mycia skóry zasadowego mydła. Używać detergenty o kwaśnym odczynie.
4. Stosować witaminę A, C i E doustnie oraz kosmetyki zawierające te witaminy.
5. Unikać szybkiego jedzenia fast food: frytek, hamburgerów, drinków, słodyczy, chipsów.
6. Do diety wprowadzić ryby, chude mięso, warzywa, owoce, kasze, zboża, oleje roślinne, jogurty.

Jeśli chodzi o domowe sposoby...

To przede wszystkim jeść dużo witaminy A ! :) Jeśli możesz wydać trochę pieniędzy, to kup sobie maść szałwiową firmy Elissa ( ok. 4 zł ). Maść szałwiowa posiada właściwości odkażające, lekko ściągające, przeciwzapalne, przeciwświądowe. Zamiast kremu kosmetycznego cienką warstwę maści szałwiowej wcierasz w skórę twarzy i szyi. Maść poleca się również do natłuszczania skóry trądzikowej po kąpieli, zamiast kosmetyków napakowanych bezużytecznymi składnikami chemicznymi.
Preparat dostępny jest w aptekach i w sklepach zielarskich.

Z domowych maseczek znane są :

- Maseczka z białka i miodu – białko z 1 jajka i 1 łyżkę miodu (stołowa) ubija się na pianę, nakłada na twarz do wyschnięcia, zmywa wodą.
- Maseczka ze świeżych pomidorów - Pomidora umytego należy pokroić w plasterki i nałożyć na umytą skórę (twarz, szyja, dekolt) na 30 minut; potem zmyć skórę letnią wodą.

- Maseczka ze świeżego ogórka - Ogórka umyć i pokroić w plasterki, nałożyć na umytą skórę; po 20-30 minutach przetrzeć skórę gazą zmoczoną w letniej wody.

- Maseczka cytrynowo-ogórkowa wybielająca plamy potrądzikowe - Cytrynę i ogórek świeży pokroić i zalać spirytusem salicylowym na 8 godzin, przecedzić. Gazę lub ligninę zmoczoną w tym płynie nałożyć na skórę, trzymać 5 minut. Po zabiegu zmyć skórę wodą utlenioną 3%.

Zitronka


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 19:59, 31 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 21:18, 31 Maj 2008    Temat postu:

Nie lubi jak sie maluje.!

"Hej! Jestem w 6 klasie. Mam koleżankę, która nie cierpi jak ktoś jest pomalowany lub maluje się w jej towarzystwie.Twierdzi, że błyszczyk to jest to samo co pomadka, że od pomadki nawilżającej mogę mieć coś z ustami, że jak maluję się raz na jakiś czas (np.dyskotekę) to mówi że wyglądam jak "stara maluśka", bo się mocno maluję (a tak nie jest! Nakładam lekko niebieski jasny cień na powieki), gdy pomaluję sobie rzęsy tuszem i ona to zauważy to od razu wszystkim papla, że ja się maluję i jest wielka afera w klasie;/ A! I jeszcze mówi, że ona do 18-stego roku życia nie będzie się malować! Jak mogę ja przekonać, żeby zaakceptowła to że się maluję? I dlaczego ona ma niechęć do kosmetyków? ~Na"

Droga Na!

Będę odpowiadać po kolei.

Pomadka to nie błyszczyk. Różnica jest taka, że pomadka to coś jak krem w sztyfcie, który nawilża(często koloryzuje) wargi, natomiast błyszczyk to jest jak...hmm... możnaby powiedzieć, że woda^^ Sprawia, że usta odbijają światło, przez co wydają się pełniejsze i "smakowitsze":)

Od pomadki nawilżającej możesz mieć jedynie ładniejsze ustaxP (pod warunkiem, że została dobrze dobrana:)).

Jeśli malujesz się tylko na dyskoteki, to ok. Nie może Ci nic zarzucić. Raz na jakiś czas trzeba zaszaleć, nie?:) Ale do szkoły radziłabym Ci nie nakładać zbyt dużej tapety. Błyszczyk, ewentualnie kredka jasna do oczu (jasna, to znaczy najjaśniejsza z pasujących do Twojej karnacji kredek). Bez tuszu, bez różu. Naturalne makijaże są na topie;P

Nie ma szans, by do 18go roku życia nie zaczęła się malować. Po prostu nie ma. Jesteście młode, ostatnia klasa podstawówki. Ja w waszym wieku też miałam mnóstwo ideałów... które stały się nierealne. Nie musisz się z nią o to kłócić - skoro tak twierdzi, to niech twierdzi. Sama się potem przekona, że miałam rację. Pamiętaj, że życia najlepiej uczyć się samemu:)

Co do malowania... jeśli jest bardzo opornie nastawiona na to malowanie, powiedz jej, że nie musi się zgadzać z tym, że się malujesz. Że może jej się to nie podobać, ale niech to zaakceptuje. Powiedz, że zależy Ci jedynie na jej akceptacji, że bez tego czujesz się źle. Obiecaj, że nie będziesz ją wciągać w świat makijażu. Jeśli to nie pomoże... cóż... może ma jakiś bardzo głęboki i osobisty uraz do kosmetyków. Sama nie wiem.. może jest na nie uczulona?

;]Pchełka
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.nbsforum.fora.pl Strona Główna -> Uroda Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin